Spis treści
Kilka lat temu byłem na konferencji w Londynie. Był tam jeden facet, który wydawał się znać WSZYSTKICH.
Wydawało się, że nic go nie powstrzymuje społecznie. Najlepszym sposobem na podsumowanie tego faceta jest coś, co kiedyś powiedział: " Spacer po mieście zajmuje zbyt dużo czasu, ponieważ ludzie, których znam, cały czas do mnie podchodzą".
To dałoby mu tytuł "społecznego geniusza", prawda?
No i tu jest problem: tak się składa, że wiem, że nie ma on prawie żadnych prawdziwych przyjaciół.
Najwyraźniej istnieje różnica między zdolnością do tworzenia wielu przyjaciół i tworzenie bliscy przyjaciele .
W badaniu naukowcy byli w stanie naukowo wskazać tę dokładną różnicę - i możemy wykorzystać ich odkrycia, aby dowiedzieć się, którą umiejętność chcemy poprawić.
Naukowcy odkryli, że są to dwie najważniejsze umiejętności, które sprawiają, że ludzie lubią cię od pierwszej chwili:
- Wykazujesz zainteresowanie drugą osobą i skupiasz się na niej (uwaga).
- Okazujesz życzliwość i ciepło w stosunku do drugiej osoby (Pozytywność)
Nasz towarzyski facet miał te dwie zdolności. Jest najbardziej przystępną osobą, jaką kiedykolwiek spotkasz.
Zobacz też: Aspergers & Brak przyjaciół: powody i co z tym zrobićAby jednak nawiązać długotrwałą przyjaźń, trzeba coś zmienić.
- Nadal musisz być dobrym słuchaczem. Uwaga jest zawsze ważna.
- Pozytywne nastawienie nie ma już tak dużego znaczenia. Kiedy spotykamy kogoś po raz pierwszy, oczekuje się od nas uśmiechu i wymiany uprzejmości. Bez starych przyjaciół "co słychać" jest w porządku. Zamiast tego nowa umiejętność stała się najważniejsza po nawiązaniu relacji: nazywa się "koordynacja".
Wykres z badania (odniesienie na dole postu)
Koordynacja to zdolność do "dostrojenia się" do drugiej osoby, aby nadawać na tych samych falach. Kiedy dobrze koordynujesz się z kimś, oboje czujecie, że się rozumiecie, a wasza rozmowa będzie wydawać się najbardziej naturalną rzeczą na świecie. Może to być wszystko, od wysokości głosu i postawy, po zdolność do prowadzenia zrównoważonych rozmów "dawaj i bierz" oraz zrozumienie.i trzymanie się oczekiwanych tematów.
Oto kilka przykładów złej i dobrej koordynacji.
Złe i dobre przykłady koordynacji:
- "Przejmowanie" rozmowy i zapominanie o słuchaniu drugiej osoby.
- Bycie tak samo zainteresowanym słuchaniem tego, co druga osoba ma do powiedzenia, jak mówieniem.
- Mówienie głośniej lub ciszej niż druga osoba
- Zwracanie uwagi na to, jak mówi druga osoba i dostosowywanie swojego głosu do sytuacji.
- Bycie zbyt formalnym i ZBYT uprzejmym wobec przyjaciela
- Bycie normalnym, zrelaksowanym sobą z przyjacielem
- Używanie słów, których druga osoba może nie rozumieć (być może w celu wywarcia wrażenia) lub używanie wulgaryzmów, gdy druga osoba ich nie rozumie.
- Słuchanie, jaki język pasuje do sytuacji
- Przerywanie, ponieważ czujesz, że już coś powiedziałeś.
- Pozwolenie komuś na dokończenie wypowiedzi w pierwszej kolejności
Naszemu towarzyskiemu facetowi brakowało koordynacji. Był zabawny do słuchania, ale po pewnym czasie ludzie zaczęli się irytować tym, jak zajmował całą przestrzeń w grupie. Z niewielkiej irytacji, z czasem stało się to zbyt duże dla wszystkich.
Model mówi, co następuje:
Istnieją ludzie, którzy są pozytywnie nastawieni do innych, ale nie są dobrze skoordynowani. Ci ludzie mogą rozwinąć wiele przyjaźni, ale te przyjaźnie są często powierzchowne.
Są też ludzie, którzy nie są dobrzy w okazywaniu pozytywnego nastawienia (sympatii, życzliwości, ciepła), ale dobrze koordynują swoje działania. Takim osobom trudniej jest nawiązywać nowe znajomości - ale z przyjaciółmi, których już poznają, nawiązują głębokie relacje.
Zgodnie z tą logiką, jeśli zarówno pokażesz, że lubisz ludzi, jak i będziesz z nimi współpracować, będziesz w stanie rozwinąć głębokie relacje z wieloma osobami (jeśli chcesz).
Spotkanie z facetem na tej konferencji nauczyło mnie jednej rzeczy: istnieje różnica między byciem bardzo towarzyski i bycie bardzo uzdolniony społecznie.
Oto ja, z przypadkowymi włosami Trumpa i podwójnym kołnierzykiem, na konferencji Spotify w Londynie.
Model ten uczy nas również czegoś interesującego na temat niezręczności
Oto interesujący fragment badania:
"Uczestnicy późniejszych interakcji ocenialiby jednak poziom relacji bardziej na podstawie stopnia odczuwanej koordynacji. Oczekiwaliby, że interakcja będzie mniej niezręczna - bardziej płynna - i będzie wiązała się z mniejszą liczbą błędnych ocen komunikacyjnych. Na wczesnym etapie płynna koordynacja nie byłaby tak oczekiwana".
Oznacza to, że na wczesnym etapie interakcji nie oczekujemy, że wszystko będzie przebiegać idealnie i całkowicie naturalnie. Jesteśmy bardziej wyrozumiali, jeśli chodzi o początkową niezręczność (niższą koordynację), ponieważ jest to po prostu część każdej wczesnej interakcji.
To, czego POWINNIŚMY się bać, to nie pokazywanie, że lubimy osobę, z którą rozmawiamy. Chcemy być przystępni, ciepli i nie bójmy się dawać komplementów, jeśli wydaje się to naturalne (to nie to samo, co bycie potrzebującym). Jak na ironię, to właśnie tę pozytywność zapominamy pokazać, gdy jesteśmy zbyt zajęci unikaniem niezręczności.